Nasza strona korzysta z plików cookie
Serwis w celach prawidłowego funkcjonowania, statystycznych i reklamowych korzysta z plików cookie. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w polityce prywatności. Wykorzystywane pliki cookies zwiększają prawdopodobieństwo, że reklamy produktów lub usług wyświetlane w ramach usług internetowych, z których korzystasz, będą bardziej dostosowane do Ciebie i Twoich potrzeb. Pliki cookie mogą być wykorzystywane do reklam spersonalizowanych oraz niespersonalizowanych.

Czym ogrzewać dom energooszczędny?

Szukając źródła ciepła do domu energooszczędnego, warto zwrócić uwagę m.in. na opłacalność jego zakupu.

Łatwo obliczyć, że w przypadku domu energooszczędnego, o niewielkim zapotrzebowaniu na ciepło, pieniądze zainwestowane w drogi system grzewczy zwracają się długo. Oszczędności na rachunkach za ogrzewanie nie rekompensują większego wydatku na zakup energooszczędnej instalacji grzewczej tak szybko, jak w domu, do którego ogrzewania potrzeba dużo ciepła.

Czy inwestycja się opłaci?

Warto wykonać prosty rachunek, żeby sprawdzić, czy wydając na tańszy w eksploatacji system grzewczy więcej na przykład o 20 tys. zł niż na prostszy (droższy w eksploatacji), możliwe jest uzyskanie kosztu ogrzewania domu niższego chociaż o 2 tys. zł rocznie. Jeżeli nie, to trzeba się zastanowić czy ten dużo droższy zakup na pewno ma sens? Może się bowiem okazać, że zaoszczędzone w momencie zakupu źródła ciepła kilkadziesiąt tysięcy złotych z powodzeniem wystarczą do pokrycia większych kosztów ogrzewania przez cały okres eksploatacji tego urządzenia (żywotność kotłów gazowych ocenia się na 10 lat, pomp ciepła na 15-20).

Tańsze nie zawsze gorsze

W bardzo dobrze ocieplonym, energooszczędnym domu nierzadko najbardziej opłacalne jest zastosowanie ogrzewania na prąd, choć koszty wytwarzania ciepła z energii elektrycznej są bardzo wysokie. Bo jeśli ciepła potrzeba stosunkowo niewiele, to w ogólnym bilansie wydatków mniejszy udział mają te na eksploatację, a większy na inwestycję – dlatego najlepiej, jeśli jest ona jak najtańsza.